Loading...
 

Negatywne zjawiska komunikacyjne w internecie

Swoboda i demokratyzacja komunikacji między wszystkimi użytkownikami internetu sprzyjały rozprzestrzenianiu się różnych treści umieszczanych w sieci bądź przekazywanych za jej pośrednictwem nie tylko na niespotykaną wcześniej skalę, lecz także w bardzo szybkim czasie. Internet jako medium dające użytkownikom poczucie anonimowości, umożliwiające wchodzenie w bezpośrednią interakcję dzięki stworzonej w tym celu infrastrukturze komunikacyjnej w postaci for internetowych, czatów, możliwości pozostawiania komentarzy jawił się jako idealne narzędzie wyrażania własnej ekspresji i przestrzeń do dyskusji. Nie wszyscy użytkownicy traktowali je jednak w taki sposób, ponieważ to, co dla jednych stanowiło potencjał do rozwoju czy partycypacji, drugim służyło do manipulowania innymi oraz zaspokajania swoich agresywnych bądź antyspołecznych potrzeb.

Jednym z pierwszych negatywnych komunikacyjnych zjawisk, jakie pojawiły się w internecie, był trolling. Słowo „troll” najprawdopodobniej pojawiło się pod koniec lat 80. XX wieku w Stanach Zjednoczonych i oznaczało osobę, która wchodziła do wirtualnej społeczności po to, by celowo zakłócić jej funkcjonowanie [1]. Początkowy trolling internetowy nie był szkodliwą praktyką, zauważaną tylko w małych grupach tematycznych wewnątrz sieci Usenet i stosowaną wobec nowych członków społeczności. Obecnie jednak jest uznawany za jedno z najbardziej szkodliwych zachowań w sieci, wykorzystywanych przez ekstremistyczne rasistowskie, nacjonalistyczne i ksenofobiczne grupy do nękania, ośmieszania i prześladowania swoich przeciwników [2]. U podłoża tego typu negatywnego zachowania komunikacyjnego leży zjawisko nazwane „efektem niepowściągliwości w sieci”.

Definicja 1: Efekt powściągliwości w sieci (ang. Online Disinhibition Effect)


Zjawisko polegające na ujawnianiu siebie (własnych emocji, pragnień) oraz aktywnościach w sieci innych niż w relacjach „twarzą w twarz” offline. Podczas komunikacji w internecie ludzie czują się bardziej rozluźnieni, mniej skrępowani i pozwalają sobie na zachowania, na które nie odważyliby się w rzeczywistości. Powstawaniu tego efektu sprzyjają takie czynniki, jak: dysocjacyjna anonimowość (ukrywanie różnych aspektów własnej tożsamości), fizyczna niewidoczność dla innych, asynchroniczność komunikacji, samolubna introjekcja, dysocjacyjna wyobraźnia (rozszczepienie na świat wirtualny z innymi zasadami i świat realny, w którym istnieją również inne reguły funkcjonowania) oraz niwelowanie różnic społecznych (sieć sprzyja skracaniu dystansu oraz zacieraniu się ról społecznych). W przypadku niektórych ludzi efekt ten wywołują już dwa czynniki, w innych przypadkach kombinacja większej ich liczby [3].

Trolling internetowy stanowi dzisiaj potężne narzędzie propagandowe nie tylko w propagandzie politycznej, ale również i obyczajowej. Trolle tworzą fałszywe konta na portalach społecznościowych i przy ich pomocy angażują się w dyskusje w mediach społecznościowych, na forach internetowych czy w komentarzach pod artykułami, prezentując określoną ideologię i odsyłając często do sfabrykowanych informacji. Często trolle próbują zachowywać się jak przeciętni użytkownicy sieci. Zdradza ich jednak nieustępliwość i sztywne powracanie do określonego tematu. Do najczęstszych działań trolli można zaliczyć:

  • wyrażanie za pieniądze lub dla innych korzyści aktywnego wsparcia dla określonych działań, np. pro- lub antyrządowych (zjawisko „astroturfingu”);
  • oczernianie przeciwników;
  • pomijanie w rozmowach kontrowersyjnych tematów.

Wszystkie działania trolli internetowych są dobrze zaplanowane, często koordynowane przez organizacje nazywane „farmami trolli”, które nierzadko działają pod przykrywką agencji PR lub badawczych. W Rosji za jedną z takich farm jest uważana Internetowa Agencja ds. Badań (Internet Research Agency), instytucja finansowana przez biznesmena należącego do bliskiego otoczenia prezydenta Putina. Także w Polsce śledztwa dziennikarskie zdemaskowały kilka farm trolli.

Uwaga 1: Farmy trolli w Polsce


Pod koniec listopada 2019 roku tygodnik „Newsweek” opublikował artykuł, w którym opisał działalność agencji PR Cat@Net. Firma ta zatrudniała jako trolli osoby niepełnosprawne, dzięki czemu otrzymywała dotacje z PFRON. Pracownicy Cat@Net prowadzili w sumie nieco ponad 170 fałszywych kont na Twitterze, Facebooku, Instagramie i YouTube. W latach 2017-2019 firma wykonywała zlecenia dla telewizji publicznej. Jak ustalili dziennikarze śledczy, trolle m.in. broniły prezesa TVP Jacka Kurskiego po wyroku dotyczącym wypadku jego limuzyny, chwaliły otrzymaną przez TVP dotację rządową, atakowały prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, a po jego zabójstwie oskarżały o to Jerzego Owsiaka i WOŚP. Firma współpracowała również z politykami lewicowymi, m.in. z posłem SLD Andrzejem Szejną https://tiny.pl/7pvtd(external link).

Innym negatywnym zjawiskiem komunikacyjnym powiązanym z trollingiem internetowym jest mowa nienawiści (hate speech), potocznie nazywana hejtem. Hejt podobnie jak trolling na początku był obserwowany w małych grupach wirtualnych. Z czasem jednak, wraz z upowszechnieniem się portali społecznościowych, mowa nienawiści stała się bardziej powszechna w komunikacji publicznej. Hejt nie jest zjawiskiem jednorodnym. Należy go traktować zarówno jako działanie komunikacyjno-językowe polegające na używaniu języka w celu rozbudzenia, rozpowszechniania czy usprawiedliwiania nienawiści i dyskryminacji oraz przemocy wobec konkretnych osób bądź grup, jak i działaniem o charakterze społecznym – zachowaniem agresywnym, którego celem jest poniżenie, upokorzenie i wykluczenie ( Rys. 1 ).

Kategorie treści mowy nienawiści. Źródło: Winiewski, M., Hansen, K., Bilewicz, M., Soral, W., Świderska A., Bulska, D.: Mowa nienawiści. Mowa pogardy. Raport z badania przemocy werbalnej wobec grupy mniejszościowych, Fundacja im. S. Batorego, Warszawa 2017 ; [https://www.batory.org.pl/upload/files/pdf/MOWA_NIENAWISCI_MOWA_POGARDY_INTERNET.pdf]
Rysunek 1: Kategorie treści mowy nienawiści. Źródło: Winiewski, M., Hansen, K., Bilewicz, M., Soral, W., Świderska A., Bulska, D.: Mowa nienawiści. Mowa pogardy. Raport z badania przemocy werbalnej wobec grupy mniejszościowych, Fundacja im. S. Batorego, Warszawa 2017 ; https://www.batory.org.pl/upload/files/pdf/MOWA_NIENAWISCI_MOWA_POGARDY_INTERNET.pdf(external link)

Najczęściej mowa nienawiści adresowana jest do grup mniejszościowych: Romów, Żydów, muzułmanów, Ukraińców, uchodźców, osób czarnoskórych, feministek czy LGBTQ. Różnice w treści mowy nienawiści wynikają z różnic międzygrupowych, czyli tego, jaka jest specyfika grupy, status oraz jak grupa jest postrzegana przez większość.

W ciągu ostatnich lat wzrosła liczba aktów mowy nienawiści w mediach, w tym internecie oraz mediach społecznościowych wobec gejów, lesbijek oraz osób biseksualnych i transpłciowych. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest używanie w przestrzeni publicznej języka nienawiści przez niektórych hierarchów Kościoła katolickiego oraz prawicowych posłów i media. Z ust osób publicznych padały takie stwierdzenia jak: „LGBT to nie ludzie, ale ideologia” (poseł Jacek Żalek), „osoby LGBT nie są równe normalnym ludziom” (poseł Przemysław Czarnek) czy określenia „tęczowa zaraza” (arcybiskup krakowski Marek Jędraszewski). Atak skierowany na środowisko osób LGBT stanowił także siłę napędową Prawa i Sprawiedliwości podczas kampanii do parlamentu w 2019 roku i kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy w 2020 roku, gdzie z ust prezydenta padły m.in. słowa: „Próbuje się nam wmówić, że LGBT to ludzie. A to jest po prostu ideologia”. Jak wynika z badań, prawie \( 78\% \) dorosłych Polaków spotyka się najczęściej z mową nienawiści w telewizji a \( 54,3\% \) w internecie. Z kolei aż \( 95,6\% \) młodych Polaków najczęściej ma kontakt z mową nienawiści w sieci, a prawie \( 66\% \) w telewizji [4]. Przenikanie mowy nienawiści do głównego nurtu debaty publicznej prowadzi do wykluczania pewnych grup społecznych poprzez ich dehumanizację i zagraża idei otwartego i zróżnicowanego społeczeństwa obywatelskiego. Przyzwolenie na mowę nienawiści w przestrzeni publicznej może prowadzić do desensytyzacji (odwrażliwiania), czyli nieuważania jej za obraźliwą, szokującą i naruszającą standardy społeczne. Do wyznaczników sprzyjających stosowaniu mowy nienawiści należą: niska samoocena, wyższy poziom agresji werbalnej oraz preferencja dla hierarchicznego porządku społecznego [5].

Zadanie 1:

Treść zadania:
Co wpływa na efekt niepowściągliwości w sieci? W jaki sposób architektura internetu sprzyja tworzeniu się tego efektu oraz pojawianiu negatywnych zjawisk komunikacyjnych?

Zadanie 2:

Treść zadania:
Jak platformy mediów społecznościowych (Facebook, Instagram, Twitter, YouTube) walczą z mową nienawiści i trollingiem? Podaj konkretne rozwiązania wdrożone przez nich.

Ostatnio zmieniona Piątek 23 z Kwiecień, 2021 14:41:21 UTC Autor: Grzegorz Ptaszek
Zaloguj się/Zarejestruj w OPEN AGH e-podręczniki
Czy masz już hasło?

Hasło powinno mieć przynajmniej 8 znaków, litery i cyfry oraz co najmniej jeden znak specjalny.

Przypominanie hasła

Wprowadź swój adres e-mail, abyśmy mogli przesłać Ci informację o nowym haśle.
Dziękujemy za rejestrację!
Na wskazany w rejestracji adres został wysłany e-mail z linkiem aktywacyjnym.
Wprowadzone hasło/login są błędne.